
Zbudujmy sobie rzekę, czemu nie! | Ciekawostki (agro)historyczne odc. 16
Czy człowiek może zbudować sztuczną rzekę? Może, jeśli bardzo mu na tym zależy.
Libia, rządzona przez Muammara Kaddafiego, zarabiała sporo dolarów na sprzedaży ropy naftowej. Borykała się jednak z typowym dla krajów północnej Afryki problemem – deficytem wody. Jej brak uniemożliwiał między innymi rozwój rolnictwa.
W połowie XX wieku odkryto w Libii złoża wody w południowo-wschodniej części kraju. Przez wiele lat nie można było z nich skorzystać – z uwagi na ich oddalenie od terenów zamieszkanych.
Libijski dyktator uznał jednak, że to nie problem. W 1984 roku rozpoczęto budowę Wielkiej Sztucznej Rzeki – systemu rurociągów, które miały transportować wodę na północ kraju. Było to ambitne przedsięwzięcie.
Już 7 lat po rozpoczęciu budowy woda zaczęła płynąć na północ kraju, zaopatrując w życiodajną ciecz położone tam miasta., np. Bengazi. W 1996 roku woda trafiała już do Trypolisu, stolicy Libii.
Do 2009 roku zrealizowano 2/3 całej inwestycji, w wyniku której powstać miały 4000 km rurociągów transportujących 6,5 mln m3 wody dziennie.
Budowę Wielkiej Sztucznej Rzeki przerwała rewolucja, która zmiotła ze szczytu Kaddafiego. Dyktator został zabity, a wojska NATO w 2011 roku zbombardowały jedną z fabryk produkujących komponenty na potrzeby tej ogromnej inwestycji. Woda została zanieczyszczona zubożonym uranem, dotychczas funkcjonująca infrastruktura zaczęła ulegać dewastacji. W pewnym momencie woda przestała docierać do libijskich miast.
Warto odnotować, że Wielka Sztuczna Rzeka miała znaczący udział w rozwoju libijskiego rolnictwa. Aż 70 proc. transportowanej wody wykorzystywali okoliczni rolnicy. Dzięki projektowi możliwa była uprawa m.in. pszenicy, jęczmienia i owoców cytrusowych.
Więcej ciekawostek w artykule Ciekawostki (agro)historyczne
Źródła: Britannica, Fantastyczny Świat, salon24, Historyczny ambasador
Mapa: Danmichaelo (licencja CC BY-SA 3.0, bez zmian)