Polskie rolnictwo i ubezpieczenia – wspólna historia
Rolnictwo w Polsce zawsze odgrywało ważną rolę. W XIX w. Dezydery Chłapowski napisał: „Rolnictwo w tem znaczeniu jest wprawdzie jedną tylko gałęzią gospodarstwa wiejskiego, ale gałęzią najważniejszą i podstawą wszystkich innych”. Warto prześledzić, w jaki sposób historia rolnictwa w Polsce i ubezpieczeń krzyżowały się ze sobą w poszczególnych czasach.
Złoty wiek naszej historii
Polska przez wieki była krajem typowo rolniczym. Dzięki rozwojowi gospodarki folwarcznej w XVI w. Rzeczpospolita przeżywała swój złoty wiek – był to okres świetności polskiego rolnictwa, w którym 600 tys. rodzin zajmowało się gospodarowaniem ziemi o łącznej powierzchni 11 mln ha (dane szacunkowe, Bański).
Złoty wiek był również okresem, gdy w Polsce zaczęła materializować się idea ubezpieczeń. Przełom XV i XVI w. przyniósł powstanie związków ogniowych i „groblowych”, których zadaniem było niwelowanie niekorzystnego wpływu naturalnych żywiołów (głównie pożarów oraz powodzi) na gospodarkę.
XVI-wieczne „porządki ogniowe” nie tylko określały zasady postępowania z ogniem, ale zapewniały pomoc poszkodowanym, którzy stracili swój majątek w wyniku pożaru. W 1623 r. w Nowym Dworze powstał taki właśnie „porządek ogniowy” – odszkodowania były wypłacane w przypadku zniszczenia przez pożar budynków mieszkalnych, gospodarczych i mienia ruchomego.
Okres zaborów
Okres zaborów przyczynił się do stworzenia znacznych dysproporcji w rozwoju pomiędzy poszczególnymi regionami. Wielkopolskie rolnictwo, które znalazło się w zaborze pruskim, dzięki przemyślanym działaniom było niezwykle wydajne, stając się kluczowym dostawcą żywności dla całych Niemiec – rolnictwo z pozostałych zaborów zaś było zdecydowanie mniej efektywne.
Dopiero w okresie zaborów pojawiły się zorganizowane formy świadczenia ochrony ubezpieczeniowej. Na początku XIX w. powstały na terenie zaboru pruskiego dwie organizacje – Towarzystwo Ogniowe dla Miast w Prusach Południowych (1803 r.) oraz Towarzystwo Ogniowe Wiejskie Prowincji Prus Południowych (1804 r.), które uznaje się za pierwsze zakłady ubezpieczeniowe na terenie Polski. W 1807 r. rozpoczęło swoją działalność na terenie Księstwa Warszawskiego Towarzystwo Ogniowe, które obejmowało swoim zasięgiem miasta oraz wsie, a poza tym miało także swój wkład w rozwój ubezpieczeń dobrowolnych od ognia – można było ubezpieczyć w nim swoje maszyny rolnicze, ziemiopłody, zwierzęta gospodarskie. Towarzystwo, mające swą siedzibę w Warszawie, było kontynuatorem tradycji dwóch wcześniej wspomnianych organizacji. Obowiązkiem ubezpieczenia obejmowano wsie narodowe oraz królewskie – dziedziczne wsie natomiast mogły zabezpieczyć swój majątek dobrowolnie. Przemiany polityczne (ustalenia Kongresu Wiedeńskiego oraz związane z nimi zmiany granic państwowych) oraz nie najlepsza sytuacja finansowa towarzystwa skutkowała jego rozwiązaniem w 1816 r. oraz powołaniem rok później nowego podmiotu – Ogólnego Towarzystwa Ogniowego. Ubezpieczeniem budynków miejskich zajęło się oddzielne Towarzystwo Ogniowe. Na przestrzeni dziesięciu lat (1807-1816) wprowadzono także ubezpieczenia ziemiopłodów od gradobicia oraz bydła od padnięcia. Rozwój ubezpieczeń rolnych silnie związany był z konkretnymi zdarzeniami katastroficznymi – np. wielka klęska pomoru bydła, która miała miejsce w 1856 r., determinowała wprowadzenie obowiązkowego ubezpieczenia bydła od księgosuszu.
W zaborze rosyjskim rozwój ubezpieczeń był silnie uzależniony od sytuacji politycznej. Towarzystwo Ubezpieczeń od Ognia Nieruchomości, które powstało w 1833 r. po przekształceniu Towarzystwa Ogniowego dla Miast w Królestwie Polskim, oprócz asekuracji budynków zajmowało się również ochroną maszyn rolniczych, zbóż oraz zwierząt. Rosjanie po upadku powstania styczniowego pozbawili instytucje ubezpieczeniowe samodzielności, oddając je pod kuratelę państwowej administracji. Powołano w 1870 r. lokalne Wzajemne Gubernialne Ubezpieczenia od Ognia, które jednak osiągały fatalne wyniki – powołano więc do życia w 1900 r. jedną, centralną organizację o nazwie Ubezpieczenia Wzajemne Budowli od Ognia w Królestwie Polskim.
Rozwinięte formy organizacji ubezpieczeń w zaborze austriackim pojawiły się stosunkowo późno. Wynikać to mogło z faktu, że zaborcy nie wprowadzali przymusu ubezpieczeń – prywatna inicjatywa miała kreować tamtejszy rynek ubezpieczeń. Dopiero w 1860 r. w Krakowie powstało Towarzystwo Wzajemnych Ubezpieczeń Florianka, będące pierwszym polskim zakładem ubezpieczeń o charakterze prywatnym.
II Rzeczpospolita
Dwudziestolecie międzywojenne było trudnym czasem dla polskiego rolnictwa właśnie z uwagi na poważne dysproporcje rozwojowe pomiędzy poszczególnymi regionami – nastąpił jednak postęp w dziedzinie mechanizacji tego działu gospodarki. Ważnym zadaniem w tamtym okresie było uporządkowanie systemu ubezpieczeń – w pierwszym okresie po odzyskaniu niepodległości następowało przejęcie oraz spolszczenie wszystkich zakładów ubezpieczeń o charakterze publiczno-prywatnym. Dekret Józefa Piłsudskiego z 1919 r., który unormował prawnie działalność ubezpieczeniową, przyczynił się do powstania zakładów ubezpieczeń funkcjonujących na zasadzie spółek akcyjnych – np. w 1920 r. powstała Warta. Z punktu widzenia rolnictwa i ubezpieczeń dla tego sektora ważna była ustawa z 21.06.1921 r. o przymusie ubezpieczenia budowli od ognia i Polskiej Dyrekcji Ubezpieczeń Wzajemnych. Dokument był prawną przesłanką do stworzenia powszechnego, obowiązkowego systemu ubezpieczeń w polskim rolnictwie – dodatkowo prezydenckie rozporządzenie z 1927 r. ubezpieczeniu budynków nadawało rygor obowiązkowości i przyznawało samorządom lokalnym (powiatom, województwom) kompetencje do ustanowienia na danym terytorium obowiązkowości co do asekuracji mienia ruchomego w gospodarstwach oraz upraw rolnych. W 1928 r. powołano do życia Państwowy Urząd Kontroli Ubezpieczeń oraz firmy, które dobrowolnie zajmowały się ubezpieczeniem gospodarstw rolnych oraz upraw od konkretnych ryzyk. To, co udało się wypracować w okresie międzywojennym, zostało szybko zniesione przez niemieckich oraz sowieckich agresorów – naziści zlikwidowali wszystkie zakłady ubezpieczeń (poza PZUW oraz Wartą), komuniści natomiast rozwiązali cały system ubezpieczeń.
Czasy powojenne
Powojenna reforma rolna zmieniła obraz polskiego rolnictwa. Władze dążyły do masowej kolektywizacji tej dziedziny gospodarki – do 1956 r. powstało 10 tys. spółdzielczych gospodarstw. Zmianie uległa struktura agrarna – zmniejszył się udział gospodarstw największych (powyżej 20 ha) oraz najmniejszych (poniżej 2 ha), zwiększył się natomiast odsetek gospodarstw średnich (5-10 ha).
Na krajobraz ówczesnego rolnictwa znaczący wpływ miały Państwowe Gospodarstwa Rolne, powołane w 1949 r. Nie generowały zysków, ale mogły zawsze liczyć na hojność rządzących. Najwięcej pegeerów zostało utworzonych na terenach Ziem Odzyskanych. Ponad połową użytków rolnych pegeery gospodarowały w następujących województwach: szczecińskim, koszalińskim, słupskim, gdańskim, elbląskim. W pozostałych częściach kraju odsetek ten był dużo mniejszy – w całej Polsce do 1989 r. 20% ziem uprawnych należało do pegeerów (w 1950 było to niecałe 10%).
Pomimo intensywnych działań władz komunistycznych zmierzających do osłabienia pozycji gospodarstw indywidualnych i tak zarządzały one największą powierzchnią – pod koniec lat 80. około 76% ziemi było w posiadaniu rolników indywidualnych. Były one jednak małe, z reguły kilkuhektarowe. Faworyzowanie pegeerów przez państwo przyczyniało się do trudnej sytuacji tych gospodarstw. W latach 1977-1979 dochody rolników indywidualnych wynosiły zaledwie 90% dochodów ludności, która pracowała poza rolnictwem.
System ubezpieczeń w Polsce powojennej opierał się na trzech głównych zasadach: powszechności (kolejne ustawy rozszerzały katalog ubezpieczeń obowiązkowych o np. ubezpieczenie zwierząt oraz ziemiopłodów), pełności (wiązało się to z rozszerzaniem odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń), pewności (egzekucja administracyjna gwarantowała ściągalność składek).
Po wojnie rezygnowano całkowicie z ubezpieczeń wzajemnych na rzecz ubezpieczeń państwowych – do 1984 r. tylko Powszechny Zakład Ubezpieczeń (PZU) oraz Warta mogły prowadzić działalność ubezpieczeniową. Dekret z 1947 r. ponownie nadał ubezpieczeniu budynków od ognia charakter obligatoryjny oraz przywrócił możliwość ustalania obowiązku ubezpieczenia pozostałego majątku gospodarstw rolnych (zwierząt, mienia, upraw) – zdynamizowało to rozwój wszystkich ubezpieczeń rolnych i doprowadziło do tego, że do 1990 r. cały majątek gospodarstw rolnych był ustawowo oraz obowiązkowo ubezpieczony w PZU. Rolnicy nie mieli wyboru, obowiązkowym ubezpieczeniem obejmowane były wszystkie podmioty, bez możliwości zgłoszenia sprzeciwu – składki ubezpieczeniowe były więc traktowane przez rolników jako kolejny podatek. Taki system znacząco utrudniał rozwój świadomości ubezpieczeniowej wśród przedstawicieli tej grupy.
Po upadku komunizmu
Transformacja gospodarcza przyczyniła się przede wszystkim do likwidacji w polskim rolnictwie sektora państwowego. W jej wyniku pogorszyła się również sytuacja rolników indywidualnych. W latach 1990-1992 ceny produktów rolnych spadły o 63%, producenci rolni byli w wyjątkowo trudnej sytuacji, która „zmuszała ich do produkcji niezależnie od możliwości ulokowania jej na rozregulowanym rynku zbytu i niezależnie od jej opłacalności”.
W krajobrazie polskiej wsi nadal dominowały małe gospodarstwa – w 1996 r. średnia powierzchnia gospodarstwa wynosiła 7,91 ha. Występowało znaczne zróżnicowanie regionalne pod względem wielkości gospodarstw – średnio największe występowały w województwach północnych (woj. szczecińskie 17 ha), w województwach południowych zaś najmniejsze (woj. bielskie 2,5 ha). Dysproporcja ta wynikała ze spuścizny czasów komunistycznych, kiedy to w województwach północnych dużą częścią gruntów ornych zarządzały pegeery. Ponadto gospodarstwa w większości nie miały konkretnej specjalizacji, nie były wyposażone w odpowiednią infrastrukturę techniczną – generalnie cały sektor był mocno niedofinansowany.
Przeobrażenia w gospodarce nie pozostały bez wpływu na sektor ubezpieczeń. Polska jako pierwsza z demoludów podjęła znaczące działania w celu urynkowienia branży ubezpieczeniowej – ustawa o działalności ubezpieczeniowej z dnia 28 lipca 1990 r. dała formalne podstawy do prywatyzacji oraz demonopolizacji tego działu gospodarki. Wspomniany akt znacząco wpłynął również na ubezpieczenia rolne – w rozdziale I w art. 4 wśród ubezpieczeń obowiązkowych wymieniono ubezpieczenie budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych oraz ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej rolników. Wprowadzono więc całkowitą dobrowolność ubezpieczeń mienia ruchomego, upraw oraz zwierząt. Doprowadziło to do sytuacji, w której rolnicy hurtowo zaczęli rezygnować z dodatkowych ubezpieczeń. Miało to odzwierciedlenie w liczbie zawartych umów. Porównując rok 1988 i 1997 PZU zanotowało następujące spadki w liczbie zawartych umów ubezpieczenia: mienia ruchomego (z 2,886 mln do 0,354 mln), upraw (z 2,886 mln do 0,075 mln)
Zmienił się także stosunek pomiędzy podmiotami funkcjonującymi na rynku ubezpieczeń – ochrona ubezpieczeniowa świadczona była na podstawie ustaleń pomiędzy ubezpieczycielem a ubezpieczającym. Powyższe rozwiązania spowodowały dwa negatywne zjawiska – spadł popyt na ubezpieczenia dobrowolne, a rolnicy, którzy charakteryzowali się niskim poziomem świadomości, nie mogli przywyknąć do „wolnorynkowego charakteru ubezpieczeń”, wielu z nich było błędnie przekonanych, że skoro płacą podatki, to mają ochronę.
Wejście do unijnych struktur
Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. otworzyło nowy rozdział w historii polskiego rolnictwa. W latach 2004-2008 zainwestowano w nie w ramach czterech programów (SAPARD, „Plan rozwojów obszarów wiejskich 2004-2006”, SPO Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich 2004-2006”, „Program rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013”) 27,5 mld zł środków krajowych i unijnych, a 1,4 mln osób zaczęło korzystać z dopłat bezpośrednich. Od maja 2004 do grudnia 2013 r. Polska otrzymała z Unii 29 mld euro (połowa w formie płatności bezpośrednich) w ramach Wspólnej Polityki Rolnej oraz Wspólnej Polityki Rybackiej, zaś w latach 2007-2013, według raportu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, 13,4 mld euro z dotacji wspólnotowych zostało wykorzystanych do poprawy stanu infrastruktury wiejskiej. Dzięki tym funduszom wykonano 24 tys. km sieci wodociągowej, wybudowano prawie 200 oczyszczalni ścieków i przyczyniono się do modernizacji ponad 40 tys. gospodarstw rolnych.
Na przestrzeni lat 2003-2010 marginalizacji uległy gospodarstwa najmniejsze, który były zbyt małe, aby czerpać odpowiednie profity z dopłat bezpośrednich. Obserwować można było transfer ziemi z gospodarstw małych i średnich do gospodarstw największych – w efekcie tego gospodarstwa o powierzchni powyżej 50 ha posiadały 30% ziemi w Polsce. Rolnicy modernizowali także swoje gospodarstwa. Od momentu wstąpienia do struktur unijnych zakupili ok. 340 tys. urządzeń do produkcji rolnej, co pozwoliło na unowocześnienie parku maszynowego co czwartemu gospodarstwu, które ubiegało się o dopłaty obszarowe.
W zakresie ubezpieczeń dla sektora rolnego toczyła się w Polsce ożywiona dyskusja na temat ich upowszechnienia wśród rolników. Pojawiły się postulaty, aby w ochronę majątku posiadaczy gospodarstw włączyło się państwo – ich efektem była ustawa z dnia 7 lipca 2005 r. o dopłatach do ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Ustawa, wielokrotnie nowelizowana, miała się przyczynić do upowszechnienia np. ubezpieczeń upraw i w konsekwencji do ograniczenia pomocy ze strony państwa w przypadku wystąpienia klęsk żywiołowych. W 2013 r. zanotowano największą liczbę zawartych umów – 151 101 (GUS, 2014, Rocznik statystyczny rolnictwa 2014). Najczęściej po ubezpieczenie upraw sięgali posiadacze największych gospodarstw (pow. 50 ha) – 77% osób z tej grupy wykupywało taką polisę.
Większość posiadaczy gospodarstw i tak wykupywała tylko polisy obowiązkowe – OC rolnika i ubezpieczenie budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego. Tego typu umowy ma ok. 90% rolników.
Polskie rolnictwo na przestrzeni ostatnich lat przeszło sporą metamorfozę. Nadal jednak widoczne są różnice pomiędzy poszczególnymi regionami kraju w zakresie chociażby sposobu prowadzenia gospodarstw czy też struktury agrarnej – jest to efekt lat zaborów, powojennej działalności władz komunistycznych oraz sposobu wydatkowania środków unijnych. Historia miała również ogromne znaczenie w kształtowaniu świadomości ubezpieczeniowej wśród rolników – nie da się ukryć, że działania władz komunistycznych (likwidacja popularnych wcześniej towarzystw ubezpieczeń wzajemnych, wprowadzenie przymusowości ubezpieczeń) znacząco zahamowały rozwój świadomości ubezpieczeniowej wśród rolników. Ostatnie lata są próbą naprawy wielu dekad zaniedbań w tym zakresie.
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe, domena publiczna
Bański J., 2007, Historia rozwoju gospodarki rolnej na ziemiach polskich
Czubkowska S., 2009, 60 lat temu powstały pierwsze PGR-y, wiadomosci.dziennik.pl
Dmochowski S., 1978, Ubezpieczenia majątkowe w rolnictwie
Federacja Związków Pracodawców-Dzierżawców i Właścicieli Rolnych, 2014, Rolnictwo w Polsce
Jezierski A., Leszczyńska C., 2003, Historia gospodarcza Polski
Kłopot S., 2011, Struktura agrarna indywidualnego rolnictwa w latach 1945–2010, „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska Lublin – Polonia”
Knapik W., Kowalska M., 2014, Zróżnicowanie obszarów wiejskich w Polsce na tle procesów społeczno-ekonomicznych i demograficznych, Problemy drobnych gospodarstw rolnych nr 1/2014
Łyskawa K., Handschke J., 2010, Ubezpieczenie w zarządzaniu ryzykiem rolniczego gospodarstwa domowego, praca zbiorowa: Szumlicz T. (red.) Społeczne aspekty rozwoju rynku ubezpieczeniowego
Maciołek H., Zielińska A., 2010, Ubezpieczenia rolnicze komfort czy konieczność?
Majchrzak A., 2013, Obowiązkowe ubezpieczenie upraw – ryzyka przyrodnicze w produkcji, praca zbiorowa: Łyskawa K., Majewski P., Walczak D. (red.) Ubezpieczenia i finanse. Nowe perspektywy, tom II
Majerkiewicz W., 2009, Dzieje ubezpieczeń w Polsce, ekonomia.opoka.org.pl
Mejssner M., 2014, Unijny skok Polski, www.ekonomia.rp.pl
Popiołek A., 2013, Historia ubezpieczeń. Od ognia do inwestycji, pieniadze.gazeta.pl
Rojewski K., 2013, Ubezpieczenia rolne w Polsce, „Dziennik Ubezpieczeniowy” nr 3154
Sangowski T., 1996, Vademecum pośrednika ubezpieczeniowego
Stankiewicz D., 2010, Wpływ akcesji do UE na modernizację polskiego rolnictwa, „Studia BAS” nr 4(24) 2010
Szczepanik A., Wudarczyk M., Kluczowe ekonomiczno-społeczne problemy polskiego rolnictwa w latach 1990-2000. Perspektywy rozwoju dla rolnictwa polskiego do roku 2010, marcin.wudarczyk.pl
Szczęśniak M., 2012, Historia ubezpieczeń polskich po II wojnie światowej, Cz. 1. Okres monopolu ubezpieczeń państwowych, www.rzu.gov.pl
Śmigielski D., 2013, Dotowane, obowiązkowe ubezpieczenia upraw i zwierząt jako jeden ze sposobów zarządzania ryzykiem w gospodarstwie rolnym, praca zbiorowa: Łyskawa K., Majewski P., Walczak D. (red.) Ubezpieczenia i finanse. Nowe perspektywy, tom II
Ustawa z dnia 28 lipca 1990 roku o działalności ubezpieczeniowej
Wiak M., 2010, Koncepcja mikroubezpieczeń w odniesieniu do polskich ubezpieczeń rolnych, www.gu.com.pl
Wicka A., Wojciechowska-Lipka E., 2009, Wspólna Polityka Rolna a ubezpieczenia gospodarcze w rolnictwie polskim, www.wne.sggw.pl
Wieczorkiewicz R., Unijne plusy i minusy, bydlo.net.pl
Wilkin J., 2014, Bilans 10 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej dla rolnictwa i obszarów wiejskich, praca zbiorowa: Nurzyńska I., Poczta W. (red.) Polska wieś 2014. Raport o stanie wsi
Zdrojewski K., 2006, Ubezpieczenia rolne w Polsce i perspektywy ich rozwoju, www.ho.haslo.pl