Eksport polskiej żywności w 2020 r.
W 2020 r. wartość polskiego eksportu żywności wyniosła 34 mld euro – o 2 mld euro więcej niż w roku poprzednim. Wynik może cieszyć – wzrost w jakiejkolwiek dziedzinie w czasie trwania pandemii to zawsze powód do zadowolenia.
Wzrost o 7 proc. – skąd się wziął?
Jest kilka powodów wzrostu. Po pierwsze – bardzo dobre wyniki pierwszego kwartału i całej drugiej połowy 2020 roku. Po drugie – korzystny kurs naszej waluty w stosunku do euro oraz dolara amerykańskiego. Kurs ten sprawił, że polska żywność była konkurencyjna cenowo na rynku międzynarodowym. Po trzecie wreszcie – wyższe ceny żywności na całym świecie spowodowały, że prościej było osiągnąć dobry rezultat.
Polska żywność – kierunki eksportu
Odbiorcą naszej żywności są głównie kraje unijne. Około 80 proc. polskich przychodów z eksportu generuje ta część świata – 27,2 mld euro (wzrost o 5 proc. w stosunku do roku poprzedniego). Aż o 17 proc. zwiększyła się natomiast wartość żywności sprzedanej poza Unię Europejską – jej wolumen wyniósł 6,8 mld euro.
Do jakich krajów trafia Polska żywność? W nawiasie podany jest wzrost lub spadek eksportu w stosunku do roku poprzedniego
- Niemcy – 8,5 mld euro (+ 10%),
- Wielka Brytania – 3,1 mld euro (+10%),
- Holandia – 1,9 mld euro (-4%),
- Francja – 1,8 mld euro (+8%),
- Włochy – 1,7 mld euro (bez zmian),
- Czechy – 1,5 mld euro (-2%),
- Ukraina – 0,76 mld euro (+27%),
- Arabia Saudyjska – 0,694 mld euro (+100%),
- Rosja – 0,567 mld euro (+0,3%),
- Stany Zjednoczone – 0,539 mld euro (-2%),
- Białoruś – 0,252 mld euro (-6%),
- Algieria – 0,251 mld euro (+100%)
- Izrael – 0,246 mld euro (+1%),
- Norwegia – 0,235 mld euro (+24%),
- Chiny – 0,204 mld euro (-2%),
- Republika Południowej Afryki – 0,194 mld euro (+86%).
Cieszyć może wzrost przychodów z eksportu z krajami z innych części świata – zwłaszcza z Arabią Saudyjską, Algierią oraz RPA. Otwarcie się na kolejne rynku zbytu to ruch, który z reguły przynosi dobre rezultaty.
Co sprzedaliśmy w 2020 r.
Tak dokładnie wygląda struktura eksportowanej przez Polskę żywności w poprzednim roku:
- żywiec, mięso, przetwory – 6, 3 mld euro (z czego mięso drobiowe – 2,3 mld euro, przetwory mięsne – 1,6 mld euro, mięso wołowe – 1,4 mld euro, mięso wieprzowe – 0,8 mld euro),
- ziarno zbóż i przetwory – 4,9 mld euro,
- tytoń oraz wyroby tytoniowe – 4,2 mld euro,
- wyroby cukiernicze, cukier – 2,5 mld euro,
- ryby, przetwory rybne – 2,3 mld euro,
- produkty mleczne – 2,3 mld euro,
- warzywa (w tym grzyby) i przetwory – 1,7 mld euro,
- owoce (z uwzględnieniem orzechów) i przetwory – 1,4 mld euro,
- kawa, kakao, herbata – 0,8 mld euro,
- nasiona roślin oleistych, tłuszcze roślinne – 0,7 mld euro,
- alkohol – 0,6 mld euro,
- soki owocowe oraz warzywne – 0,5 mld euro.
Znacząco wzrósł eksport ziaren, zbóż i przetworów (o 28 proc.), alkoholu (o 19 proc.), nasion roślin oleistych i tłuszczów roślinnych (o 15 proc.), tytoniu i wyrobów tytoniowych (o 15 proc.) oraz cukru i wyrobów cukierniczych (o 7 proc.).
Udział eksportu żywności w całym polskim eksporcie wzrósł o 1 punkt proc. – z 13,3 proc. do 14,3 proc. Wpływ na ten fakt miała na pewno gorsza kondycja innych gałęzi gospodarki w trakcie pandemii.
A co z importem?
Import żywności do Polski wzrósł o 4,9 proc. i wyniósł 22,3 mld euro. Przy wyższym o 7 proc. eksporcie oznacza to, że po raz kolejny poprawiliśmy saldo bilansu handlowego (różnica pomiędzy eksportem a importem). To kolejny powód do zadowolenia.
Oby kolejny rok był równie udany!
Źródło: Polish Food, wiosna 2021