Środki z PROW - Polska do tej pory wydała 49,2 proc. przysługujących pieniędzy
W ramach PROW 2014-2020 Polska wydała jedynie 49,2 proc. przysługujących nam pieniędzy. Zgodnie z zasadą N+3 mamy czas na rozdysponowanie niewykorzystanych funduszy do końca 2023 roku. Na co zostaną przeznaczone środki z PROW?
W ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 zakontraktowano ponad 42,4 mld zł, co stanowi 71,62 proc. dostępnych środków (stan na 16 sierpnia 2020 roku). Do rozdysponowania pozostało więc jeszcze około 16,8 mld zł czyli 28,38 proc. budżetu PROW. Wydano jedynie 49,2 proc. środków.
Nierozpatrzone wnioski
Jak poinformowało AgroFakt ministerstwo rolnictwa, urzędnicy rozpatrują jeszcze wnioski złożone w ramach ostatnich naborów:
- „Modernizacji gospodarstw rolnych” – złożonych zostało 15 357 wniosków o przyznanie pomocy na ponad 3 mld zł
- „Przetwórstwa i marketingu produktów rolnych” – 512 wniosków na kwotę 2,6 mld zł
- „Restrukturyzacji małych gospodarstw” – 17 966 wniosków na kwotę 1,1 mld zł.
Dodatkowo na wydanie decyzji czekają wnioski złożone w ramach kampanii 2020 w działaniach:
- Działanie rolno-środowiskowo-klimatyczne – 69 896 wniosków,
- Rolnictwo ekologiczne – 16 666 wniosków,
- Płatności ONW – 876 555 wniosków,
- Dobrostan zwierząt – 46 224 wnioski.
Pomoc dla dotkniętych koronawirusem
Żeby rozdysponować niewykorzystane pieniądze, ministerstwo rolnictwa zdecydowało się przesunąć środki PROW z „Modernizacji gospodarstw rolnych” na nowe działanie.
– Dwa procent środków z PROW czyli 273,4 mln euro (około 1 mld 200 mln złotych) przeznaczamy na pomoc rynkową. Z pomocy skorzystają producenci wołowiny, baraniny i jagnięciny, wieprzowiny, drobiu, produktów mlecznych oraz roślin ozdobnych, których nie udało się sprzedać na wiosnę. Ci rolnicy, którzy ponieśli stratę, będą mieli przynajmniej w części taką pomoc zaoferowaną. Jest to szczególny instrument wsparcia, będący odpowiedzią na problemy związane z płynnością finansową i zachowaniem ciągłości działalności rolniczej, przeznaczony dla rolników, którzy ponieśli straty finansowe w związku z wybuchem epidemii koronawirusa – podkreśla szef resortu rolnictwa.
Środki z PROW – przesunięcia
Pomoc będzie miała formę ryczałtu wypłacanego w zależności od rodzaju i wielkości prowadzonej produkcji rolnej – informuje resort rolnictwa.
– Przesunięcie tej kwoty pokazuje, że nie ma obaw o to, że utracimy te środki. Część pieniędzy trafi bezpośrednio do rolników dotkniętych koronawirusem. Zostały one wygospodarowane z tych działań, na które było trochę mniejsze zainteresowanie. Tych, które były mniej dopasowane do aktualnej sytuacji w rolnictwie – bo były przyjmowane i analizowane 7 lat temu. A w tym czasie zmieniło się wiele, przede wszystkim mamy epidemię – zaznacza minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Pieniądze z PROW należą się rolnikom na modernizację gospodarstw, na to by poprawić dochodowość w rolnictwie poprzez nowe inwestycje. To powinien być trwały wkład w rolnictwo. Natomiast wygląda na to, że z PROW wypłacone będą odszkodowania suszowe. To jest skandaliczne. Pieniądze za suszę się rolnikom należały. Jednak nie powinny pochodzić z PROW, powinien je wypłacić jak obiecał rząd – podkreśla Dorota Niedziela, posłanka KO.
Suszowe z PROW?
Odszkodowania po ubiegłorocznej suszy nie zostały wypłacone również w tym roku. Powód? Wyczerpanie się krajowego limitu pomocy de minimis. Dlatego ministerstwo rolnictwa zdecydowało się na inne rozwiązanie. Zgodnie z sugestią KE (…) Rada Ministrów podjęła więc decyzję, że będzie wsparcie dla tych samych rolników, w tych samych kwotach, ale w ramach procedury COVID-19 – zaznaczył minister Ardanowski w rozmowie z PAP.
– Rolnicy bardzo czekają na pomoc suszową, która im się należy. Moim zdaniem, na co rząd może przeznaczyć te pieniądze i KE się zgodzi – to powinien czym prędzej przeznaczyć te pieniądze – podkreśla Marek Sawicki, poseł PSL-Kukiz’15, były minister rolnictwa – Najgorszą głupotą będzie jeśli te pieniądze nie zostaną wydane – zaznacza.
Środki z PROW – wsparcie dla rolników po COVID-19. Przeczytaj więcej na ten temat!
Duża kasa do wydania
Choć w ramach PROW 2014-2020 dotychczas wydano jedynie 49,2 proc. pieniędzy minister rolnictwa przekonuje, że obecnie nie istnieje ryzyko utraty tych środków.
– Niewykorzystane dotychczas środki zostaną wykorzystane w ramach nowych operacji. Cały czas trwa przyznawanie pomocy w ramach już złożonych wniosków, a w najbliższym czasie prowadzone będą kolejne nabory wniosków – podaje resort rolnictwa.
– Nie ma obaw, że stracimy te pieniądze – zapewnia w rozmowie z AgroFakt minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Czy środki z PROW zostaną niewykorzystane?
Zgodnie z zasadą N+3, na wydanie środków z PROW na lata 2014- 2020 mamy czas do końca 2023 roku. Biorąc uwagę, że po drodze odbędą się wybory samorządowe i parlamentarne – pomysłów na rozdysponowanie tych pieniędzy pewnie nie zabraknie. Zgodę na przesunięcia unijnych funduszy musi jednak wydać Komisja Europejska.
Jednak zdaniem opozycji eldorado finansowe raczej nas nie czeka – wręcz przeciwnie. Według Marka Sawickiego, posła PSL-Kukiz’15 i byłego ministra rolnictwa, są duże obawy, że grozi nam niewykorzystanie środków unijnych.
– Myśmy wykorzystali PROW 2007-2013 prawie w stu procentach to było 99 proc. środków – przypomina Marek Sawicki, poseł PSL-Kukiz’15 i były minister rolnictwa. – Niestety, po raz pierwszy od wejścia Polski do UE od programów przedakcesyjnych i poakcesyjnych grozi nam niewykorzystanie środków unijnych. Ja bym tak bardzo nie wierzył w to, że uratuje nas zasada N+3. Gdyż w mojej ocenie 1/3 z tych zakontraktowanych środków może nie zostać wykorzystana – zaznacza były minister rolnictwa.
Źródło: AgroFakt