Przegląd polowy SUSZA, cz. 1
Dla przedstawienia sytuacji w polu, raz w tygodniu będziemy przybliżać wiedzę naszych ekspertów.
Cykl „Przegląd polowy” rozpoczynamy od tematu suszy, który pojawi się w dwóch częściach.
Siewy buraków cukrowych już za nami, a kukurydzy w pełni.
Podobnie jak w ubiegłym roku, w tym sezonie też borykamy się z suszą. Tym razem jednak pojawiła się wcześniej, to znaczy w terminie siewów.
Co, jako rolnicy, możemy w tej sytuacji zrobić?
Podajemy kilka sposobów na zminimalizowanie skutków suszy.
Próchnica w glebie
Prawidłowa agrotechnika zależy od rodzaju gleby na jakiej gospodarujemy. Na glebach o niskiej zawartości próchnicy i niewłaściwym odczynie pH, które są podatne na rozpylenie i przesuszenie podczas zabiegów, podstawą powinno być ograniczenie uprawek.
Kolejnym krokiem jest zwiększenie zawartości próchnicy w glebie. Możemy to osiągnąć poprzez nawożenie organiczne oraz wapnowanie pól, to pozwoli na wzrost zawartości próchnicy, a co za tym idzie – znacznie zwiększy pojemność wodną pola. Podniesienie ilości próchnicy w glebie lekkiej o 1% skutkuje zwiększeniem w niej zawartości wody aż o 30%! Warto to zrobić. Proces powstawania próchnicy jest jednak długotrwały i może trwać nawet 10 lat. Nasuwa się jedno stwierdzenie: „Gąbką utrzymującą zapasy wody polowej jest przede wszystkim materia organiczna”.
Wcześniejszy termin wysiewu
Drugim sposobem na zminimalizowanie skutków suszy jest przyspieszenie fazy kwitnienia i dojrzewania, co można osiągnąć poprzez wcześniejszy termin siewu. Pozwala to na szybszy rozwój systemu korzeniowego, lepsze wykorzystanie wilgoci zgromadzonej w glebie po zimie oraz uzyskanie dobrych wschodów i równomiernego rozwoju początkowego roślin.
Jeśli chcemy podjąć takie działanie, musimy pamiętać, iż optymalna temperatura gleby na głębokości siewu nasion powinna wynosić około 8°C. Jak to sprawdzić? Zaobserwować takie rośliny jak mniszek lekarski czy czeremcha w ich naturalnym środowisku. Jeżeli te dwie rośliny kwitną, to znak fenologiczny iż gleba osiągnęła temp. 8°C. Natura przychodzi nam z pomocą!
Niższa temperatura powoduje spowolnienie kiełkowania nasion oraz słabsze i mniej wyrównane wschody roślin oraz zmniejszenie pobierania niektórych składników pokarmowych.
Należy pamiętać, że decyzja o przyspieszeniu terminu siewu, to jednocześnie kilkukrotne zwiększenie ryzyka całkowitego lub częściowego uszkodzenia plantacji przez przymrozki wiosenne. W tej sytuacji z pomocą przychodzą nam ubezpieczenia. W sezonie wiosennym, zgodnie z zapisami w OWU ubezpieczenia upraw rolnych, Concordia odpowiada za szkody z przymrozków wiosennych od 15 kwietnia. Co bardzo ważne – od momentu zawarcia polisy do rozpoczęcia ochrony obowiązuje 14-dniowa karencja. Ciekawym i pomocnym rozwiązaniem jest możliwość wykupienia polisy przed planowymi siewami.
Co nam to daje?
Ubezpieczyciel odpowiada za szkody nie wcześniej niż z dniem wysiania bądź wysadzenia roślin. Znając termin siewu, możemy się tak zabezpieczyć, że w momencie wschodów – kiedy rośliny są najbardziej narażone na zniszczenia ze względu na spadek temperatury – mamy zapewnioną ochronę.
Kolejna część artykułu w temacie suszy już za tydzień. Napiszemy o uprawach pasowych lub uproszczonych oraz o mikro i makroskładnikach.
Poniżej zdjęcia z terenu województwa kujawsko-pomorskiego: posianej kukurydzy z widocznym kwitnącym mleczem, obraz pola po siewie kukurydzy, zagospodarowana wilgoć przy ziarnie kukurydzy, wschody buraków i zagospodarowana wilgoć na poziomie nasion i korzeni.
Zdjęcia: Szymon Małaczyński