Oszuści i złodzieje grasują po wsiach – czyli nie dajmy się okraść „domokrążcom”!
Plaga kradzieży na wsi. Jak rozpoznać oszusta-złodzieja, kiedy zapuka do drzwi? Gdzie szukać pomocy? Policja apeluje o czujność i rozwagę, które mogą uchronić przed konsekwencjami poważnych strat finansowych, a często także utraty zdrowia.
Policja ostrzega przed plagą złodziei i oszustów na wsi
Śledząc strony internetowe Powiatowych Komend Policji, na głównym miejscu znajdziemy przestrogi, aby uważać na oszustów „domokrążców”. To swoista plaga, że osoby podające się za urzędników, akwizytorów, sprzedawców, pracowników socjalnych, pracowników banku, gazowni czy wodociągów, a nawet policji czy prokuratury, wchodzą bez zaproszenia do naszych domów w celu dokonania kradzieży.
Pomysłowość złodziei i oszustów nie zna granic
Bardzo często zdarza się, że chcąc uwiarygodnić swoją wizytę, powołują się na wykonywanie zawodu urzędnika, sprzedawcy czy kogoś potrzebującego (np. szklanki wody lub kilku złotych na paliwo, bo zabłądzili) lub chorego. Najczęściej ofiarami ich działań są osoby starsze i samotne. Taki „nieproszony gość” działa szybko, wchodzi do domu i widząc sprzyjające okoliczności, dokonuje kradzieży. Tylko we wrześniu (2021 r.) w jednej z podmiejskich wsi w centralnej Polsce, leżącej przy drodze przelotowej, złodzieje skutecznie „odwiedzili” 4 z 200 gospodarstw.
Jak zapobiec kłopotom wynikającym z niechcianej „wizyty”?
Każdy powinien stworzyć własną listę kontrolną najlepszego dla siebie i własnego domu sposobu postępowania, np.:
- będąc w domu lub wychodząc z niego ZAWSZE zamykać drzwi na zamki,
- nie wpuszczać ani nie zapraszać do domu osób nieznanych i przypadkowo poznanych,
- nie wpuszczać do domu więcej niż 1 osoby (zwykle akwizytorzy chodzą w małych grupach – jedna osoba sprzedaje, a potem plądruje mieszkanie, inna obezwładnia gospodarza, a kolejna stoi na czatach, a jeszcze inna jest kierowcą),
- nie otwierać drzwi, zanim sprawdzimy przez wizjer, kto za nimi stoi. Jeśli jest to osoba nieznana, wcale nie trzeba otwierać drzwi,
- w przypadku osób podających się za pracownika instytucji należy zażądać okazania legitymacji lub identyfikatora, a najlepiej zadzwonić do danej instytucji i sprawdzić, czy taka kontrola jest wykonywana.
Zwykle instytucje informują wcześniej o planowanych przeglądach instalacji czy serwisach, więc niezapowiedziana wizyta powinna budzić podejrzenie. Warto pamiętać, że można odmówić wpuszczenia do domu obcej osoby i zażądać, aby przyszła w terminie, gdy będą obecni inni domownicy lub specjalnie zaproszeni członkowie dalszej rodziny.
UWAGA: Jeśli już ktoś obcy wejdzie do mieszkania, nie wolno go ani na chwilę zostawić samego!
Czego szukają „domokrążcy” – oszuści i złodzieje?
Domokrążców kusi łatwy zarobek. W związku tym policja przestrzega przed trzymaniem w domu dużych kwot pieniędzy i przedmiotów wartościowych. Warto zapytać o ofertę banku i tam zdeponować posiadane pieniądze, a drobne kwoty trzymać w różnych miejscach domu. Warto też zadbać o ubezpieczenie gospodarstwa przed kradzieżą. Tym bardziej, że na wsiach często bramy wjazdowe, drzwi są otwarte, mimo tego, że czasami wychodzimy do ogrodu czy na pobliskie pole na dość długo.
Znane są również metody oszustów-złodziei, którzy kontaktują się telefonicznie (najczęściej na numer stacjonarny) z informacją o dużych problemach członka rodziny (metoda „na wnuczka”) i deklarują pomoc w przekazaniu pieniędzy na ratowanie tej osoby z opresji. Wiele osób wierząc w te informacje, straciło oszczędności w znacznych kwotach. Radzimy, aby zachować spokój, skontaktować się z osobą, która rzekomo ma problemy i wówczas osądzić, czy wiadomość jest prawdziwa. Informacje o wypadku pomoże też zweryfikować policja (numer 112). Jeśli mimo wszelkich naszych starań zostaliśmy ofiarami domokrążców i wyłudzili lub ukradli nam pieniądze lub rzeczy ruchome, należy niezwłocznie powiadomić policję pod numerem alarmowym 112.
Przekażmy apel do osób starszych i sąsiadów: pamiętajmy, że nie wszystkie osoby obce są życzliwe! Nie wszyscy są tymi, za kogo się podają!
Domokrążcy próbują pod byle pretekstem wejść do domów, najczęściej do osób starszych, samotnych albo podczas nieobecności ich pracujących dzieci. Bądźmy zatem przewidujący oraz nie lekceważmy najdrobniejszych sygnałów.
Bezcenna jest czujność i pomoc sąsiadów, którzy znając osoby z sąsiedztwa, są w stanie niezwłocznie zareagować i podjąć interwencję.
Szanowny Czytelniku, jeśli znasz kogoś, kogo mógłbyś przestrzec przed domokrążcami, to zrób to koniecznie!
Źródło:
https://wolsztyn.policja.gov.pl/w29/aktualnosci/135319,Domokrazcy-zlodzieje.html
Zdjęcie: PhotoMIX-Company / pixabay