Deficyt wody w Omanie to aż 316 mln metrów sześciennych rocznie
Światowy Dzień Wody, obchodzony 22 marca, był okazją do szerszego spojrzenia na zasoby wodne, jakimi dysponuje ludzkość. I dla przykładu – ministerstwo rolnictwa z Omanu stwierdziło, że w ich kraju deficyt tej życiodajnej cieczy wynosi aż 316 mln m3 rocznie.
Woda w Omanie
Czy to dużo, czy też mało? Deficyt może wydawać się spory w porównaniu do odnawialnych zasobów wody, jakimi dysponuje to państwo położone na Półwyspie Arabskim. Resort rolnictwa szacuje, że krajowe zasoby wynoszą 1318 mln m3 wody rocznie, z czego 83 proc. to wody gruntowe zasilane głównie przez deszcz. Około 10 proc. wody pozyskuje się w wyniku odsalania, a 2 proc. w następstwie oczyszczania ścieków.
Omańskie rolnictwo zużywa 83 proc. odnawialnych zasobów wody i jest jedną z gałęzi gospodarki, która domaga się większych ilości tej życiodajnej cieczy. Władze działają w ten sposób, aby odpowiedzieć na to zapotrzebowanie.
Zasiewanie chmur i inne działania
Jednym ze sposobów zwiększenia opadów deszczu jest technologia zasiewania chmur – z tej możliwości skorzystano w Omanie. Była to jedna z kluczowych inicjatyw – przyniosła ona pozytywny efekt. Według zebranych danych w ciągu ostatnich 6 lat wielkość opadów wzrosła średnio o 15-18 proc. rocznie.
Na zmniejszenie deficytu mają wpłynąć również inne działania podejmowane przez resort rolnictwa. Chodzi między innymi o wprowadzanie w gospodarstwach nowoczesnych systemów nawadniania, które efektywnie będą wykorzystywać dostępną wodę.
Działania podejmowane dwutorowo – z jednej strony stymulujące wzrost opadów, z drugiej zaś mające na celu oszczędzanie wody – wydają się jak najbardziej racjonalne. Czas jednak pokaże, na ile okażą się one skuteczne długofalowo.
Źródło: Muscat Daily
Zdjęcie: Makalu / pixabay