Zabezpieczenie przed gradem, huraganem, przymrozkami, pożarem – i nie tylko
Dobra decyzja podjęta w porę, dobra polisa w kieszeni – tyle wystarczy, by rolnik mógł spokojniej pracować.
Poza ubezpieczeniem domu i wszystkiego, co się w nim znajduje, budynków gospodarczych, płodów rolnych, zwierząt, maszyn, nawozów, środków ochrony roślin, instalacji fotowoltaicznych, a także wszelkich budowli w gospodarstwie, warto pomyśleć również o uprawach.
Każdy rolnik, który pobiera dopłaty bezpośrednie, ma obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia. Z budżetu państwa otrzymuje na ten cel dofinansowanie do wysokości 65% składki. Jak to wygląda w praktyce? Jeżeli składka wynosi 1 200 zł, rolnik płaci 420 zł, a drugie 780 zł zostaje pokryte z budżetu państwa. Warto pamiętać, że ubezpieczenie obowiązkowe nie gwarantuje pełnej ochrony, dlatego najefektywniejsze jest połączenie go z dobrowolnymi rozszerzeniami.
Ubezpieczyć można zboża, kukurydzę, buraki cukrowe, ziemniaki, rośliny strączkowe, rzepak oraz wiele innych gatunków roślin. Od jakich zdarzeń? Na przykład od gradu – to najmniej spodziewana, ale bardzo dotkliwa klęska w uprawie. Straty w plonie sięgają od kilku do 100% w ciągu kilku minut!
Anomalie pogodowe związane z nawrotem zimy i występowaniem dość silnych przymrozków w maju mogą spowodować nieodwracalne straty, sięgające nawet kilkudziesięciu procent ubytków w plonie!
Odpowiednia polisa może zabezpieczyć uprawy również przed ujemnymi skutkami przezimowania. Przy zwiększających się tendencjach do bezśnieżnych zim z taką polisą rolnik ma szansę na założenie nowych upraw na wiosnę.
Coraz częściej zdarzają się np. nawałnice – silne deszcze mogą wypłukać lub zamulić rośliny, a huragany – połamać lub wywiać rośliny.
Jednym z kolejnych niebezpieczeństw jest ogień, pojawiający się w najmniej spodziewanych okolicznościach i czasie. Bardzo szybko dochodzi do całkowitego spalenia wielohektarowych plantacji. Ogień potrafi przemieścić się wraz z wiatrem na inne mienie i uprawy. Warto pamiętać, że ubezpieczenie od ryzyka wystąpienia ognia nie jest objęte systemem dopłat do składek.
Nawet jeśli słyszymy niepokojące prognozy, myślimy – „może przejdzie obok”. Nie zawsze tak jest. Dlatego warto w porę zadbać o to, co pozwala rolnikowi żyć przez cały rok – o uprawy.
WAŻNE!
Ubezpieczeniem należy objąć nie mniej niż 50% powierzchni upraw rolnych.
To dobre rozwiązanie
W Concordii wypłata odszkodowania ustalana jest według sum określonych na polisie, nawet w przypadku spadku cen płodów rolnych. Każdy z producentów rolnych może ubezpieczyć swoją plantację na wartości odpowiadające planowanemu i osiąganemu przez niego poziomowi produkcji. Jeśli wystąpi szkoda, takie rozwiązanie pozwoli na zwrot nakładów poniesionych na uzyskanie tej produkcji lub na jej odtworzenie.
PAMIĘTAJ!
Solidne ubezpieczenie gospodarstwa i upraw to obecnie jeden z najważniejszych elementów działalności rolniczej i klucz do zarządzania ryzykiem finansowym.